Walka z nadwagą czy otyłością to temat poważny, podejmowany przez naukowców, lekarzy, dietetyków. Jest to zagadnienie dotyczące zdrowia, ale również duży problem społeczny, którego negatywne działanie odciska się w wielu obszarach ludzkiej działalności. Ludzie z nadwagą cierpią na skutek licznych chorób przewlekłych, często korzystają ze zwolnień lekarskich, usług szpitali i przychodni, wcześniej kończą aktywność zawodową i przechodzą na rentę chorobową. Jakby nie patrzeć problem otyłości nie jest wyłącznie sprawą prywatną jednostek – to szeroki, poważny problem dotyczący ogółu, choćby przez znaczne wydatki z budżetu państwa, które potrzebne są na leczenie otyłości i niwelowanie jej skutków.
Otyli nie tylko chorują i umierają częściej, ale mają również mniejsze szanse na rynku pracy. Choć ich kwalifikacje i kompetencje często przebijają te, które mają ich szczupli konkurenci, to przegrywają w wyścigu do awansów i stanowisk, bo świat nie lubi ludzi grubych, często wycofanych i zakompleksionych. Patrząc na człowieka z nadwagą wiele osób postrzega go jako lenia, który się zaniedbał i nie ma zaufania do powierzenia mu ważnego zadania – skoro sobie nie radzi z własnym wyglądem i utrzymaniem wagi, to jak poradzi sobie z moim problemem? Postrzeganie ludzi otyłych przez taki pryzmat jest często krzywdzące, ale trzeba się z tym liczyć, bo jest ono dość powszechne.
Początek roku jest dobrym czasem na decyzję o odchudzaniu. Przed rozpoczęciem kuracji warto dowiedzieć się co jest dobre na odchudzanie.
Po pierwsze – cel.
Odchudzanie samo w sobie jest celem, ale warto cel uszczegółowić. Powiedzieć sobie: „W tym roku schudnę” to nie to samo co: „W tym roku schudnę pięć kilogramów.” Cel musi być konkretny i możliwy do osiągnięcia. Zawsze gdy dopadnie nas zwątpienie, gdy będzie bardzo trudno trzeba sobie cel przypomnieć a najlepiej wyobrazić sobie, kim będę po osiągnięciu celu. Wystarczy, że wyobrazimy sobie piękną dziewczynę w opiętej sukni z cekinami, aby dalej trwać w mocnym postanowieniu i dotrzeć do celu.
Po drugie – plan działania.
Plan musi być poprzedzony rekonesansem, rozeznaniem – teraz mówi się researchem, czyli uzyskaniem wiedzy na temat przedsięwzięcia. Nie trzeba kończyć studiów na kierunku odchudzanie, ale minimum wiedzy o budowie i fizjologii ludzkiego organizmu jest niezbędne, podobnie jak wiedza na temat tego co jest dobre na odchudzanie.
Plan powinien określać sposób osiągnięcia celu, terminy, etapy realizacji. Małe odcinki, małe kroczki na jakie podzielimy całą kurację przynieść mogą znacznie lepsze efekty, niż realizowanie planu za maksymalnym wysiłkiem. Dłuższa kuracja odchudzająca daje trwalsze rezultaty. Efekt jo-jo polegający na szybkim powrocie do wagi sprzed kuracji zdarza się w ponad 90% przypadków odchudzania. W tych dziesięciu procentach osób, które schudły i utrzymały wagę na właściwym poziomie są przed wszystkim ci, którzy odchudzali się w wolnym tempie, czyli nie przekraczającym wartości jednego kilograma na tydzień.
Plan kuracji powinien uwzględnić i oszacować ewentualne nakłady finansowe. Mogą być one niemałe jeśli zamierzamy odchudzać się w spa organizującym turnusy odchudzające lub opłacić usługi specjalistów od żywienia, ćwiczeń fizycznych, treningu psychologicznego. Podczas kuracji wydamy również więcej na żywność, bo najlepiej kupować tylko tę pochodzącą ze źródeł ekologicznych. Zdrowa żywność kosztuje znacznie więcej od marketowej masówki. Dodatkiem w każdej kuracji są środki farmakologiczne, a przede wszystkim suplementu minerałowe, witaminowe i te zawierające błonnik.
Po trzecie – wspomaganie.
Kuracja odchudzająca ze wsparciem innych osób jest zazwyczaj łatwiejsza i bardziej skuteczna ot tej przeprowadzanej samodzielnie, w tajemnicy. Warto o swoich planach powiedzieć osobom z najbliższego otoczenia – zrozumieją wówczas dlaczego unikamy spotkań towarzyskich, odmawiamy jedzenia niektórych potraw, nie pijamy alkoholu. Wiedząc o naszej diecie nie będą nad nami się znęcać nagabywaniem w rodzaju: „Ze mną się nie napijesz?” Dieta wymaga poświęceń a bliscy mają nam w tym pomóc, a nie piętrzyć przeszkody. Żeby mogli pomóc muszą wiedzieć jak, więc trzeba im o tym powiedzieć, nakreślić ich rolę podczas naszej kuracji odchudzającej. Idealną sytuację mają te osoby, które odchudzają się razem ze współmałżonkiem, innym członkiem rodziny lub przyjacielem. Wsparcie drugiej osoby nabiera tutaj nowego znaczenia i wymiaru – to towarzysz niedoli i ktoś z kim rywalizujemy jednocześnie, więc motywacja do zrzucania wagi jest bardzo silna.
Wspomagania warto poszukać również w gabinetach specjalistów. Na pewno trzeba przed kuracją odwiedzić lekarza rodzinnego i pozwolić mu na ocenę ogólnego stanu zdrowia i orzekniecie, czy nie ma żadnych przeciwwskazań do rozpoczęcia kuracji. Przy znacznych problemach – przy otyłości olbrzymiej, lekarza rodzinnego można poprosić o skierowanie do bariatry. W specjalistycznym gabinecie leczenia otyłości być może zapadnie decyzja o potrzebie zastosowania metody chirurgicznego zmniejszenia żołądka. Chirurgia zmniejszania żołądka jako metody leczenia otyłości olbrzymiej jest coraz popularniejsza, a operacje są finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Wsparciem dla odchudzających się są również specjaliści od zdrowego żywienia, czyli dietetycy. Dietetyk pomaga ułożyć dietę i jadłospis, a następnie kontroluje i monitoruje efekty diety. W razie potrzeby dokonuje korekt. W przychodniach dietetycznych działają również często gabinety psychologów zajmujących się problemami żywienia. To najczęściej trenerzy personalni i motywatorzy, którzy zadbają o stan psychiki i poziom motywacji osób toczących walkę z nadwagą.
Warto zastanowić się również nad poszukaniem wsparcia grupy osób z podobnym problemem. Mogą to być grupy wsparcia działające przy ośrodkach terapeutycznych, albo grupy na forach tematycznych w Internecie. Rady udzielane przez osoby, które poradziły sobie z podobnymi problemami są niezwykle ważne, o ile nie najcenniejsze spośród wszystkich porad płynących z otoczenia.
Mając dobry plan i wsparcie kurację czas zacząć! Następnego Sylwestra szczupli i piękni przetańczymy w szaleńczym tempie a nowe wyzwania na następny rok będą dotyczyć spraw zupełnie innych, niż jakieś cyferki na wadze łazienkowej.