Kuracja odchudzająca to znakomity początek Nowego Roku. Spośród licznych podejmowanych z tej okazji zobowiązań to właśnie ma szczególne znaczenia dla dalszej jakości naszego życia. Nadwaga a tym bardziej otyłość to nie tylko problemy estetyczne, to poważne zagrożenie zdrowia. Katalog chorób mających swój początek w nadwadze jest bardzo szeroki. Większość przypadków cukrzycy typu 2 to zachorowania osób ze zbyt dużą wagą. Problemy z układem krążenia i sercem, niewydolność układu oddechowego, zwyrodnienia i ból stawów, kręgosłupa, żylaki kończyn dolnych to tylko te najważniejsze schorzenia, które są skutkiem zbyt wysokiej wagi. W walce o dobre samopoczucie i świetną kondycję fizyczną nie pomaga powszechny dostęp do taniej żywności oraz wygodne życie w otoczeniu nowoczesnej technologii. Dużo jemy, mało się ruszamy, a efektem jest przyrost tkanki tłuszczowej – to cała filozofia procesu, który jest w tej chwili jednym z największych zagrożeń i najpoważniejszym problemem zdrowotnym społeczeństw żyjących w krajach wysokorozwiniętych, a wśród nich jest rzecz jasna Polska. Polacy jedzą dużo i kiepsko – żywność pochodząca z tanich sieciówek jest naszpikowana konserwantami i zagraża zdrowiu nie tylko przez zawartość kalorii, ale z powodu nadmiaru chemii. Jedzenie produktów wysoko przetworzonych zawierających znaczne ilości konserwantów jest śmiertelnie groźne. Jeśli ktoś poważnie myśli o dożyciu późnej, szczęśliwej starości, to już dziś musi o nią zawalczyć.
Czas zacząć kurację odchudzającą. Na początek czeka nas konsultacja u lekarza pierwszego kontaktu. Lekarska ocena ogólnego stanu zdrowia jest niezbędna. Prowadzenie kuracji, a szczególnie restrykcyjnej diety jest wykluczone przy niektórych chorobach. Lekarz musi sprawdzić, czy dietą i zwiększonym wysiłkiem nie zrobimy większej szkody organizmowi, niż robi to nadwaga. Jeśli wyniki badań i opinia doktora będą pozytywne, to można rozpocząć walkę.
Dieta redukcyjna stosowana podczas kuracji powinna uwzględniać wszystkie potrzeby organizmu w zakresie składników pokarmowych, witamin, mikroelementów, minerałów. Modne i dające szybkie efekty mono diety są zagrożeniem dla zdrowia. Jedzenie jednego rodzaju składnika pokarmowego, nawet przy zwiększonej suplementacji, jest prostą drogą do ciężkich schorzeń. Ludzie poszukując skutecznych metod odchudzania pytają czasem specjalistów lub osoby dyskutujące na grupach społecznościowych czy forach tematycznych o to czy lepsza jest taka czy inna herbata, albo czy jeść jabłka czy ananasa. Ananas na odchudzanie jest rewelacyjnym owocem, ale nie może być jedynym składnikiem diety. Najlepiej ananasem odchudzać się tam gdzie on rośnie, czyli w tropikach. Ananasy w puszkach są słodzone cukrem, świeże ananasy dostępne w sklepach przebyły długą drogę z plantacji do nas – zerwane jako niedojrzałe, spryskane kilogramami środków chemicznych, tygodniami trzymane w przechowalniach, dojrzały w sposób nienaturalny, bez dostępu słońca. Ich wartość jest mocno dyskusyjna. Ale jeśli mamy możliwość zakupienia świeżych ananasów z upraw ekologicznych, to warto zainwestować. Owoce ananasa mają niezwykłą cechę, którą niektórzy nazywają ujemnym bilansem energetycznym. Zjedzenie ananasa dostarcza określonej porcji energii, ale strawienie go wymaga zużycia energii znacznie wyższej. W ogólnym rozrachunku bilans wychodzi na minus. Ananas jest przy tym źródłem wielu witamin, minerałów oraz błonnika, który wspomaga procesy wydalnicze. Najcenniejszym składnikiem ananasów jest bromelaina lub bromelina – obie nazwy są stosowane przez lekarzy. Składnik ten jest rodzajem enzymu, który przyspiesza leczenie niektórych infekcji, szczególnie tych dotyczących układu oddechowego. Bromelaina zapobiega również obrzękom stawów, łagodzi ich bolesność i pomaga usuwać nadmiar kwasu moczowego, który jest niebezpieczną pozostałością procesów metabolicznych.
W kraju jabłek, śliwek i gruszek, a przede wszystkim świetnie oczyszczających organizm czereśni, można sobie znakomicie poradzić bez ananasów. Każdy z tych owoców ma właściwości, które sprzyjają osobom na dietach odchudzających.
W aptekach i sklepach z suplementami dostępne są preparaty, które zostały wyprodukowane z ananasów. Stosowanie takiego suplementu pochodzącego od sprawdzonego producenta może być bardzo dobrą alternatywą dla świeżych ananasów.
Tymczasem w środku zimy zadowolić musi nas to co polskie. Może to być leżący wszędzie śnieg. Śnieg jako element kuracji odchudzającej? Może niedokładnie śnieg, co aktywność fizyczna na śniegu. Spacery, biegi, sanki, narty, łyżwy, bitwy na śnieżki i lepienie bałwana, a nawet śmieszne malowanie orłów na śniegu – to wszystko może być nie tylko dobrą zabawą, ale powoduje zużywanie znacznej ilości energii, a w odchudzaniu to jest przecież najważniejsze. Do aktywności na śniegu warto zachęcić współmałżonka, dzieci, przyjaciół. Może to być okazja do zacieśniania więzów i budowania poprawnych relacji rodzinnych i towarzyskich.
W odchudzaniu każdą metodą ważne jest właściwe motywowanie. O ile na początku motywacja jest bardzo silna, niemal na pograniczu determinacji, o tyle wraz ze spowolnieniem tempa chudnięcia rośnie zniechęcenie, znudzenie, niewiara w powodzenie całego przedsięwzięcia. W odchudzaniu nie warto być samodzielnym, samotnym właściwie. Zawsze trzeba mieć kogoś, kto pocieszy, ale też pogoni do ćwiczeń lub zatrzaśnie przed nosem kuszącą zawartością lodówkę. To nie musi być zawodowy psycholog, coach czy mentor. Wystarczy osoba, do której mamy zaufanie i która jest blisko, szczególnie wówczas, gdy przychodzą chwile zwątpienia. Takich osób można również szukać w ośrodkach terapii psychologicznych, gdzie działają grupy wsparcia dla osób z uzależnieniami czy innymi problemami. Otwarte, odważne opowiadanie o swoich problemach i walce z nimi daje rewelacyjne rezultaty. A słuchając opowieści innych osób można czerpać z ich doświadczeń i rozwiązań, gdy nasze będą już nieskuteczne. Grupą wsparcia mogą być również osoby na forum tematycznym. Czasem jest ich bardzo wielu i mają bogate doświadczenie w prowadzeniu kuracji odchudzających. Po co wyważać otwarte drzwi – lepiej skorzystać z doświadczeń innych ludzi
